Trochę
czekali, ale nie chcieli tak czekać w
nieskończoność , więc próbowali coś wymyślić.
-Możemy szybko
przebiec przez ulicę – wymyśliła Kiara.
-Ja nie dam
rady, za wolno biegam – powiedziała
Mufa.
Chciały się
zapytać Fagota, bo to jest chłopak, ale jak odwróciły się to go tam nie było tylko jakiś potężny pan z czterema klatkami w
rękach, a w jednej z nich był … nasz Fagot! Kiara i Mika zdążyły uciec przed tym
facetem, ale Mufa nie zdążyła i też ją złapał. Przerażona Mufa zaczęła skakać w
klatce, ale i tak to nic nie dało, bo klatka była zamknięta. Pan z klatką
próbował złapać Kiarę i Mikę, ale nie udało mu się. W końcu grubas (tak jak
mówiłem facet był potężny) pobiegł do dużej ciężarówki i włożył Fagota i Mufę.
Bohaterka i jej przyjaciółka biegły duży kawałek za ciężarówką , ale potem już nie miały sił żeby dalej biec. W pewnym
momencie Kiara wpadła na pomysł.
-Jak będzie
jechał jeep to wskakujemy na niego.
-Dobry pomysł
– powiedziała Mika.
Nie musiały
długo czekać bo akurat pędził taki samochód. Kiara pierwsza skoczyła, Mika
próbowała, ale jeep się tak rozpędził, że nie potrafiła skoczyć, ale dalej
biegła za pojazdem.
-Kiara, on się
coraz bardziej rozpędza – krzyknęła Mika.
Mika coraz
bardziej zostawała w tyle, a Kiara nie wiedziała co zrobić. Zobaczyła linę
wzięła ją i rzuciła w kierunku Miki. Akurat starczyło, żeby Mika się złapała, a
teraz Kiara ciągnęła, ciągnęła i ciągnęła. W końcu Mika skoczyła do samochodu. Po
chwili jazdy, a trzeba przyznać, że jeep pędził bardzo szybko -zobaczyły
ciężarówkę, w której byli uwięzieni przyjaciele.
-Mika, widzę
ciężarówkę – powiedziała Kiara – jedzie do schroniska.
Historia rozwija się baaaaaaaardzo dynamicznie. ŚWIETNIE się czyta.
OdpowiedzUsuńCzekam na dalszy ciąg przygód Kiary.
ciekawa historia :)
OdpowiedzUsuńkiedy c.d.? mam nadzieję, że niedługo ;D