piątek, 26 lipca 2013

Rozdział 4



Jak szukali jeziora to Fagot zauważył, że są ciemne chmury.
-Chyba będzie padać – powiedział.
I właśnie wtedy zaczął padać deszcz. Nikt nie chciał być mokry, więc zaczęli szukać schronienia. Kiara zobaczyła czterech panów z parasolkami i wpadła na pomysł:
-Możemy iść za tymi panami dopóki nie przestanie padać deszcz.
Teraz Kiara szła za pierwszym panem, który był wysoki i chudy. Mika szła za drugim, który był mały, ale chudy. Fagot za trzecim panem wysokim, ale grubym. Mufa musiała iść za malutkim i bardzo grubym panem , więc  trochę była mokra. Szli tak aż przestał padać deszcz i wtedy akurat zobaczyli przed sobą jezioro. Mufa chciała się pierwsza napić, ale jakaś żaba wyskoczyła z jeziora na trawę i strasznie się przestraszyła (Mufa prawie wszystkiego się boi) i uciekła za Mikę.
-Boisz się żab? – zapytała się śmiejąc Mika.
-Tak - odpowiedziała  Mufa.
-Mufa nie bój się żab, bo co by było jakbyś spotkała niedźwiedzia – zaśmiał się Fagot.
Mufa z przerażeniem podskoczyła.
Nie strasz mnie – krzyknęła.
To tylko żart – mówił Fagot nie mogąc się powstrzymać od śmiechu.
Dla mnie to nie był żart – wściekała się Mufa.  
To w końcu napijemy się tej wody czy nie? – powiedziała Kiara – bo musimy już iść w dalszą drogę.
Wszyscy się zgodzili, ale Mufa ostatnia podeszła się napić wody z jeziora.
Jak się napili to poszli dalej. Nagle zaczął padać śnieg i teraz naprawdę musieli się gdzieś schować. Kiara zobaczyła grotę i wszyscy tam pobiegli, ale Mika przeczuwała coś złego. Jak weszli to zobaczyli niedźwiedzia!

3 komentarze:

  1. Kapitalny rozwój akcji, trzymający czytelnika w napięciu. Czyta się z zapartym tchem. BRAWO!!! Już czekam na dalszy ciąg opowieści.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie piszesz :)
    czekam na kolejny rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny blog :) Jestem ciekawa, jak poradzą sobie z tymi niedźwiedziami ;)

    OdpowiedzUsuń